piątek, 24 sierpnia 2012

Wywiad z D'EspairsRay

----------------------------------------------------------------------------------- Co myślicie na temat występowania za granicą?

Karyu : To bardzo interesujące, zapoznawać się z ludźmi z innych krajów.
Hizumi : Przygotowania do nowego występu to zawsze coś specjalnego. Właśnie dlatego lubię, gdy dzieje się to w nowych miejscach.

Zero , zbliżają się twoje urodziny. Jak będziesz je obchodził?
Zero : Wrócimy do Japonii dzień przed moimi urodzinami, więc prawdopodobnie będę odpoczywał. Nie będę w stanie zorganizować imprezy. Ale najważniejszą rzeczą jest to, że mogliśmy zagrać europejską trasę i nasi fani mogli przyjść zobaczyć nasze koncerty. To dla mnie większa radość niż impreza.

Powiedzieliście kiedyś, że wasz ostatni album, "Redeemer" , to prawdziwe brzmienie D’espairsRay, a wielu fanów uznaje go za muzyczną zmianę. Czy wy też tak uważacie? Kim lub czym dla was jest "Redeemer” (zbawiciel, odkupiciel)?
Karyu : Każdą piosenkę pisaliśmy oddzielnie. Hizumi stworzył wszystkie teksty i umieścił w każdym z nich rzeczy, które są dla nas najważniejsze. „Redeemer” – to nie tylko osoba, ale także rzeczy drogie dla nas.
Hizumi : To nasze dojrzałe dzieło, nasze muzyczne osiągnięcie.
Zero : We wrześniu wydamy nowy singiel. To będzie coś zupełnie nowego, nowa kreacja. Zainspirował nas album Redeemer.

Karyu, stwierdziłeś w wywiadzie, że przed wydaniem MaVERiCK grupa była bliska rozpadu. W jaki sposób udało się wam przetrwać ten okres?

Karyu : Byliśmy zespołem visual kei i było bardzo ciężko. W tamtym czasie napotykaliśmy sporo trudności i zdecydowaliśmy się na wydanie CD dostępnego tylko na koncertach. Zastanawialiśmy się, czy publiczność polubi nasze nowe brzmienie, czy też nie.

ZERO, zdecydowałeś się założyć na określony okres czasu blog na Ameblo. Jego zamknięcie zaplanowane jest na 9 września. Skąd ta decyzja? Czy wiesz, że jest sporo zagranicznych fanów, którzy każdego dnia czytają twój blog?
Zero : Pomyślałem, że fajnie byłoby pisać bloga, dlatego zdecydowałem się go założyć. Sporo fanów go czyta, więc naprawdę nie wiem, co zrobić, zamknąć go czy nie.

Kiedy i gdzie odbył się wasz pierwszy koncert? Co czuliście, grając swoje piosenki po raz pierwszy przed publicznością?

Hizumi : Nasz pierwszy koncert miał miejsce w Takadanobaba AREA. Ponieważ był to nasz zupełnie pierwszy koncert, to, jeżeli dobrze pamiętam, nikt na niego nie przyszedł.
Tsukasa : Nie, wydaje mi się, że było około dziesięciu osób. (śmiech)
Karyu: W ogóle nie byliśmy zdenerwowani. Zazwyczaj odbywa się to w ten sposób: wchodzisz na scenę, zaczynasz grać i zapominasz o wszystkim.

Co myślicie o ewolucji muzyki rockowej w Japonii?

Tsukasa : Więc, co z nią?
Karyu: My sami nie rozumiemy, jak to jest. (śmiech)
Hizumi : Hmm… Nie wiem.
(wszyscy się śmieją)
Karyu: Naprawdę ciężko powiedzieć. Gramy po prostu muzykę, którą lubimy. I nie wiem nawet, co jest aktualnie popularne w Japonii.

Jak widzicie siebie za dziesięć czy dwadzieścia lat?

Karyu: Za dziesięć czy dwadzieścia lat… chcemy nadal występować.




---------------------------------------------------------------------------------------------

























1 komentarz:

  1. No chyba sie nie znamy z tego co ja wiem to nie znam w realu osoby która lubi Japońców ^^ Czuje sie bezpieczna nie zabijesz mnie xD

    Może jeszcze kiedyś wrócą na scene.
    -G

    OdpowiedzUsuń